BLAAAAAAAAAAAH!
miejsce na refleksje związane z zakończeniem edukacji, uzyskaniem średniego wykształcenia i bezrobotnością. smacznego.
Offline
no to może ja pierwsza. więc przez trzy lata intensywnego dojrzewania w uwstecznianiu, nauczyłam się nie przyswajać zupek chińskich, albowiem rzygam po nich dalej, niż widzę. nauczyłam się także nie przyswajać czipsów, z tych samych powodów, szczególne lays'ów - cebulkowych. nauczyłam się także, że zdania nie zaczynamy od "więc", i interpunkcji, a także, że zdanie zaczyna się dużą literą.
widzę przed sobą otwarte perspektywy, w końcu w Unii nie ma granic i mogę zmywać naczynia wszędzie.
Offline
.. Nauka w liceum. hm. Nauczyłam się ze nie wolno mieszac alkoholi ...szczegolnie domatora wiśniowego z domatorem o smaku karmelków lodowych.
Nauczyłam się że ocena rzeczą względną...
Nauczyłam się że samce są z reguły prości , że są hipokrytami...i że nie ufam Adamom . (Ale mimo wszystko samczyki dają duuuzoooooo radosći od czasu do czasu XD)
Nauczyłam się iż nie trzeba być całe zycie samodzielną ze to miło jak Cię kiedyś ktoś wyręczy.
A i nauczyłam się tłumaczyć na Angielski "Zdzichu zrobił kupe" <Smacznego>
Aaaa...i Piwo-zelki żelki-piwo Nie wolno zapomnieć!!!!
Offline